czwartek, 1 września 2016

Mikołajek wraca do szkoły




"W klasie pani kazała nam wyjąć zeszyty i przepisywać z tablicy zadania do rozwiązania w domu. Bardzo mnie to zmartwiło, szczególnie jak pomyślałem o tacie, bo kiedy wraca z biura, jest zmęczony i nie ma ochoty na robienie zadań z arytmetyki."  

(Sempe i Goscinny, "Mikołajek i inne chłopaki"). 

powrót do szkoły

Przygody Mikołajka to skarbnica wiedzy o francuskiej szkole. Należy stosować z umiarem, bo czytanie grozi salwami śmiechu :)



Od kilku dni we Francji la rentrée scolaire czyli początek roku szkolnego jest najpopularniejszym tematem rozmów. 
1 września dzieci wróciły do szkół po 2 miesiącach wakacji. 
Jak wygląda szkoła współczesnych Mikołajków?


Entre les murs czyli w szkolnych murach 


Francuscy uczniowie pozostają w szkolnych murach dość długo, bo średnio od 8.30 do 16.30. Można wręcz powiedzieć, że są wtedy dosłownie zamknięci w szkolnych murach pod okiem maitre (mistrza) lub maitresse (mistrzyni) czyli pana lub pani nauczyciela/lki, bo nikt do szkoły nie wchodzi, ani z niej nie wychodzi poza wskazanymi godzinami. Dlatego właśnie podczas zwiedzania Paryża często możecie zobaczyć grupy rodziców i opiekunów czekających przed szkołą na otwarcie bramy o umówionej godzinie. 

To wtedy właśnie i tylko wtedy można swoje dzieci odebrać ze szkoły. 

Jeśli przechodziliście koło wysokiego budynku, z którego dobiegały wrzaski, piski i chichoty, to najprawdopodobniej mijaliście szkołę, w której właśnie trwała la récré czyli długa przerwa. Zazwyczaj trwa ona 20 lub nawet 30 minut i jest wpisana w plan zajęć zarówno rano, jak i po południu. Jest to dla francuskich dzieci okazja do zabawy w gry zespołowe, do zwierzeń najlepszej przyjaciółce czy do zawodów sportowych. 


długa przerwa

Długa przerwa we francuskiej szkole to prawdziwa instytucja


Co z tą środą czyli o rytmie szkolnym

Przechodząc koło paryskich szkół, mogliście też zauważyć transparenty z różnymi sloganami wypisanymi czarną farbą, zwisające z okien czy bram. 
Spieszymy z wyjaśnieniem! 

Otóż od września 2014 francuskie dzieci muszą (o zgrozo!) chodzić do szkoły od poniedziałku do piątku, co oznacza (aż strach o tym pisać) lekcje w środy! 

Dotychczas środy były wolne od szkoły, a szkolny tydzień miał 4 dni. Historycznie środa była na lekcje religii, a z czasem stała się dniem zajęć pozaszkolnych (sport, języki, muzyka itp.). 
Trwająca reforma rytmu szkolnego jest we Francji bardzo niepopularna. 
Rodzice sprzeciwiają się wczesnym pobudkom ich pociech 5 razy w tygodniu, stresującym wtorkom, kiedy trzeba odrabiać zadania domowe, a nie odpoczywać po 2 trudnych dniach w szkole i boją się, że ich dzieci będą skrajnie wyczerpane. 

Wybaczcie ironię, ale ciężko zachować powagę, gdy samemu jest się owocem polskiego systemu edukacji "pełnoetatowej". Rządzący upierają się przy słuszności tej zmiany, która odciążyła szkolne plany lekcji i wprowadziła do nich szkolne zajęcia dodatkowe typu judo, na które w środy prywatnie mogły chodzić bogatsze dzieci, podczas gdy biedniejsze nie miały do nich dostępu. 

środy we francuskiej szkole

Jeden z plakatów nawołujących do bojkotu środowych lekcji.


Wakacje, znów będą wakacje!

Zmęczone 4,5-dniowym tygodniem szkolnym dzieci nie muszą się jednak martwić, bo kolejne wakacje za pasem ;) 

We Francji oprócz 2-miesięcznego wypoczynku uczniowie mają jeszcze wolne w okresie Wszystkich Świętych, bożonarodzeniowe, zimowe i wiosenne, z których każde trwają 2 tygodnie. W praktyce więc na 6 tygodni nauki przypadają 2 tygodnie wakacji.
I Mikołajek znów wyjedzie na wakacje :)




 

Jeśli chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o zwyczajach francuzów, albo zorganizować w swojej szkole wycieczkę do Francji - skontaktuj się z nami, na przykład poprzez nasze biuro Grand Tour.

Mamy specjalnie przygotowaną ofertę i chętnie porozmawiamy o szczegółach!



Bienvenue en France! 


http://www.biurograndtour.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram